Zielone miasto
Miasto to przestrzeń życia człowieka w epoce postindustrialnej. Romantyczny antagonizm pomiędzy miastem i naturą w coraz większym stopniu zanika pod wpływem aktualnego dyskursu urbanistycznego. Naszą naturą jest miasto. Choć nie chcemy rezygnować z zieleni w mieście. Zieleń podbija miasto XXI wieku na wiele sposobów; różny bywa także kontekst społeczno-polityczny. Zieleń nie bierze się jednak znikąd. To ludzie wprowadzają ją z powrotem do miasta – samorządy miejskie bardziej niż kiedykolwiek zwracają uwagę na parki i zieleń w miejscach publicznych, obywatele biorą we własne ręce kształtowanie swojej przestrzeni do życia, balkony zmieniają się w ogrody, a ogródki działkowe przeżywają niespotykany dotąd boom, mieszkańcy poszczególnych dzielnic łączą się w grupy i zakładają ogrody społeczne, za które biorą potem wspólną odpowiedzialność. Tak zmienia się oblicze naszych miast. Wszystko zaczęło się 50 lat temu od moralnego apelu o odpowiedzialność ekologiczną. Dziś w coraz większym stopniu ten ruch przeradza się w konsekwentny styl życia odpowiedzialnych obywateli, którzy chcą współtworzyć przestrzeń publiczną. Miejska zieleń to wyraz chęci współuczestniczenia, niezależnie od tego, skąd wypływa impuls do działania i w jaki sposób jest on wcielany w życie.
Z okazji polsko-niemieckiego roku jubileuszowego pokazujemy pod hasłem „zielone miasto“ przeróżne modele i podejścia do tego tematu. Urbaniści skupiają się na dyskursie branżowym, historycy na urokliwych parkach minionych epok. Architekci krajobrazu tworzą kunsztowne tymczasowe ogrody, a aktywiści zakładają ogrody użytkowe. W ten sposób powstają miejsca otwartej wymiany i spotkań w luźnej atmosferze, miejsca, w których toczy się życie miasta XXI wieku, fora nowej kultury miejskiej, opierającej się na tradycji, by kształtować przyszłość.